Możliwe. A może coś przedawkował? :D Dobry odcinek i rewelacyjne zakończenie. ;]

Mnie bardziej interesuje Cameron. Niby przyjęła oświadczyny, ale myślę, że ona nadal kocha House'a. A House ?, on już nie pierwszy raz świruje, ale myślę, że coraz bardziej boli go to że jest sam.

No może go boleć, że jest sam ale z drugiej strony od kilku odcinków
subtelnie widać, że coś się dzieje z Housem :P

W każdym razie ten serial jest najlepszy i mam nadzieję, że
szybko się nie skończy :)

myślę że zaczyna mu odbijac xD ale zaliczyłam zonga kiedy zobaczyłam Zdzire...xD

Burbon+Vicodin+Psychoza= House! Dawać egzorcystę!!!!!!!!!!!!

no raczej House jest chory teraz zwdy kilka odcinkow wczesniej tez bylo cos z nim nie tak ostatnio jeszcze kichnal pod koniec odcinka (2 odcinki temu jelsi sie nei yle)

i szukał pomocy u psychiatry o_O szkoda że następny odcinek dopiero za 2 tyg. zapowiada się zajebiście! będzie miał halucynacje z Amber ale też z pozostałymi, żywymi bohaterami... :D

Podobało mi się w tym odcinku, że wznowili motyw Cuddy-House, bo jak to powiedziała Cameron "Cuddy zaznacza swoje terytorium". House też się zorientował, ale Cuddy zdążyła mu uciec :) Mam nadzieję że w następnym odcinku wątek dodatkowo rozszerzą i wyjaśni się w całości lub chociaż po części czy z tego coś będzie ;) Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek:)

nie wyjaśni się :P

house już raz miał okazje do wyjaśnienia wszystkiego z Cuddy ale zrezygnował ( scena jak odchodzi od drzwi). House nie lubi zmian było to już w jakimś odcinku, woli być sam, łykać prochy i zawsze mieć rację :P


a co do przewidzeń to pewnie przetrząśnie aptekę w poszukiwaniu jakiś anty halucynogennych pigułek i będzie chodził z siebie zadowolony że znów wygrał ( tym razem z duchem i może małym poczuciem winy), do czasu :PPPPPPP

mi się wydaje że on kocha każdego - Cameron, Cuddy, Wilsona... :D na swój własny sposób. trudno wymagać od takiej postaci jednoznacznej decyzji z kim chciałby być... myślę, że najbardziej mu się podobała Amber, fascynowała go, bo była taka jak on :D
ja osobiście jestem wielką fanką Hilsona ^^.

Ja jednak nie tracę nadziei :P pomyślcie tylko - może reżyserzy chcą zostawić najlepsze na koniec serii? ;]

hmm....o czym to byl odcinek??? to byl ten co byla kobita z NASA, ktora miala jakies napady a on widzial swoich dawnych wspolpracownikow???

Nie, mowa jest o "najświeższym" z odcinków a ten był już dawno dawno :D

no miał na zakończenie któregoś z niedawnych odcinków taki zamglony obraz jak wsiadał do windy - tak jakby się zaraził od pacjenta tym moczem czy czymś tam :) lub jak go dniagnozować tak do końca to może ma jakiś guz/rak mózgu?

albo zrobiło mu się przykro jak mu Wilson powiedział że już zostanie sam (na koniec odc. ''locked in'')

Oczywiście że kiedyś musi wypalić z Huddy ^^. Od 8 odcinka 5 serii cholernie mnie ciekawi, kiedy w końcu dojdzie do jakichś konkretnych decyzji. House boi się zmian, ale może w końcu zdecyduje się na jakieś poważne posunięcie w sprawie Cuddy. W końcu producenci od dawna obiecują małą zmianę w serialu w tej kwestii.
Co do halucynacji - jak już mówił House, coś jest z nim nie tak - zaczyna tracić rozum. Ja sama nie lubię Zdziry, no po prostu jej nienawidzę, a kiedy tylko myślę o tym, że House coś do niej czuję, to znowu bierze mnie na wymioty. Mogliby już porzucić tę postać i zająć się rozwikłaniem "zagadki" Kutnera. Mogliby to pociągnąć - House zacząłby prowadzić jakieś śledztwo, prowadzące donikąd. To byłby wielki przełom - House, który jednak czegoś nie rozgryzł. Te puzzle mogłyby się okazać za trudne do ułożenia. Osobiście nieco mnie ten odcinek rozczarował, na początku myślałam, że będzie niezła rywalizacja Cameron i Cuddy o House'a - to by były emocje ^^. No i tylko kilka wzmianek o Kutnerze ;/. Nie powinni tak porzucać jego postaci. A sam Kal Pen mógłby jeszcze pokusić się o chociażby jeden odcinek z nim w roli głównej :D. W końcu to byłby godny następca House'a - sam rozwiązał niektóre zagadki. Ach, nie ma co, trzeba czekać na kolejny

Dla mnie to jeden z gorszych odcinków... A końcówka z tą zjawą w roli głównej beznadziejna! Jednak plotki powoli się potwierdzają i chcą przywrócić Amber do serialu. Co dla mnie jest pomysłem kompletnie chybionym. To jest dramat medyczny podany na swój sposób w zabawnej formie (oczywiście za sprawą charakteru głównego bohatera), a nie film SF! Ta babka zginęła i nie powinna pojawiać się w serialu. Niech rozwiną inne wątki, niech znajdą najwyżej kogoś innego na miejsce Kutnera, ale nie zostawią duchy w spokoju!

Mam nadzieję, że serial nie stacza się powoli na dno...

ja gdzieś czytałam, że Zdzira pojawia się na potrzeby następnego odcinka tylko, bo House ma mieć halucynacje, więc nie wraca na zawsze, nie mają ją zamiaru "ożywiać", ale jeśli jednak tak się stanie to ja też będę mocno zawiedziona....

Bez przesady. Na 100% nikt nikogo nie będzie przywracał do życia. To by się mijało z filozofią House'a oraz z przewidywaniami i chęciami widzów. Sądzę, że jest to wstęp do 6 sezonu, gdzie House być może trafi do zakładu psychiatrycznego :D. Chyba, że dalej będzie kontynuowany wątek brata Wilsona i pseudo-pielęgniareczki ;pp. Tutaj skromne, aczkolwiek dające nadzieję na taki przebieg wydarzeń info :
http://www.house-md.pl/2009/04/15/house-films-at-greystone-park-psychiatric-hosp italnagrywanie-housea-w-szpitalu-psychiatrycznym-greystone-park/

Amber będzię się nadal pojawiać, na moje nieszczęście. Nie lubię jej, tak samo jak Cameron.