Nigdy wcześniej nie oglądałem House'a, ale z racji luzu w pracy, zacząłem oglądać...no i skończyłem...nie sądziłem, że ten serial mi się tak spodoba, tak mnie wkręci albo, że na koniec nie będę mógł zrozumieć, że to już koniec, że nie włączę kolejnego sezonu, następnego odcinka, wielka nostalgia...