Nie rozumiem czemu nie zrobił kariery na miarę np. Toma Cruisa... Na pewno nie jest gorszym aktorem, a przy okazji super przystojnym!!!
noooo... juz w przystanku alaska mi sie podobal... masakryczne jest to, ze niekiedy przypominal mi z wygladu mojego ojca...
no to przystojnego masz ojca:) Ja też w Przystanku zwróciłam na niego uwagę...a a właściwie na jego uśmiech:D
Bo on jest hmmm... 'normalny' a Tom zwrócił na siebie uwagę wszystkich swoim nieprzeciętnym wzrostem;P
Ja też się nad tym zastanawiałem. W sumie nie jest gorszym aktorem od takiego np. Cruise`a czy Damona, a już na pewno dużo lepszy od Afflecka. Kolejny przykład aktora, którego Hollywood nie chciało przyjąć do swojej wielkiej, bogatej rodziny. Tak bywa.
podpisuje sie pod tym obiema rekami!
ja tez nie wiem czemu sie tak stalo, zwlaszcza po takim swietnym poczatku jak "private resort"... a Johnemu sie udało tak wielka kariere zrobic, szkoda ze Robowi nie.
przewrotny show business...
co do wzrostu, to Cruise ma raptem 1.70 cm, a Morrow 1,74... to 4 cm, robią aż tak WIELKĄ różnicę? O.o
tak dla uproszczenia ma 178 cm a poza tym jest cudowny :) pokochalam go od pierwszego odcinka wzoru. swiata poza nim nie widze!!!
Popieram popieram, cudowny, niestety niedoceniony aktor :( I ma w sobie "to coś"..
pozdrawiam fanki Roba :)